Wiceminister Śliwka oraz wicewojewoda Opaczewski bronią przedszkoli w Elblągu

Podobną sytuację do przedszkola nr 8 mają przedszkole nr 5 i 15. Tam też zostały wręczone decyzje wydane przez straż pożarną w 2015 i 2016 roku. Od tego czasu we wszystkich trzech placówkach władze miasta praktycznie nie zrobiły nic, aby naprawić całą sytuację.

- powiedział Piotr Opaczewski. Według wicewojewody, aby zapewnić wystarczający poziom bezpieczeństwa przedszkolaków, nie potrzeba dużych nakładów finansowych:

To nie są duże pieniądze. My za pół miliona złotych przy ulicy Traugutta fundujemy sobie tężnie, która w mojej ocenie nie jest w tej chwili aż tak konieczna, choć może się mylę? Może czas najwyższy, aby z niej zrezygnować i za te 500 tysięcy złotych przeznaczonych na tę inwestycję – zainwestować w nasze dzieci, w ich bezpieczeństwo oraz życie.

W ocenie wiceministra Andrzeja Śliwki – w obliczu silnego sprzeciwu ze strony rodziców dzieci, władze miasta dążą do likwidacji placówki.

Pomimo heroicznych działań oraz dużej determinacji kochających swoje dzieci rodziców, którzy chcą, aby najmłodsi elblążanie czuli się bezpiecznie, pan prezydent Wróblewski, pani dyrektor Sowicka oraz cała rządząca koalicja, zajmująca się między innymi edukacją, wygasza przedszkole nr 8. Mam nadzieję, że u włodarza miasta przyjdzie refleksja i że nie zostanie zrealizowany plan, który został przedstawiony. Mam na myśli wygaszenie przedszkola, a następnie sprzedaż budynku. Na to zgody nie ma.

Apelujemy do pana prezydenta Wróblewskiego, aby skoro nie potrafi zarządzać finansami miasta, skoro nie daje sobie rady w kwestiach związanych z tym, aby wygospodarować środki w budżecie, żeby aplikował i pozyskiwał środki zewnętrzne. Poza Przedszkolem nr 8 pojawia się żywo temat związany z boiskiem przy Szkole Podstawowej nr 23. To taki kolejny przykład, że coś, co jest blisko, jest jednak daleko. Z okien Ratusza widać ten obiekt, pan prezydent i osoby odpowiedzialne za edukację doprowadziły do absolutnego zapuszczenia tego boiska, są środki, są możliwości - pan minister Bortniczuk ostatnio wyraźnie mówił o tym, żeby otwierać się na program, o wspaniałej dla elblążan nazwie, Olimpia, gdzie jest możliwość składania wniosków pod te projekty i poszukiwania finansowania. Wychodzenie z założenia, że z nikim nie rozmawiam, olewam rodziców, nie słucham ich, nie słucham również nauczycieli, nie słucham urzędników, nie jest najlepszą drogą. Apeluję do pana prezydenta, żeby zamiast tej małostkowości, wsłuchiwał się w te głosy

- dodał minister Śliwka.

Sytuacja jest dynamiczna, i z dużą uwagą będziemy się jej przyglądać.