18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wernisaż w BWA - kto nie był niech żałuje

Agnieszka Szukuć
13 stycznia odbył się pierwszy w tym roku wernisaż w olsztyńskiej Galerii BWA. Organizatorzy wybrali dwie interesujące kolekcje, aby dobrze i z gustem powitać Nowy Rok 2011.

Uczestnicy wernisażu mieli okazję podziwiać sztukę Eli Jabłońskiej. Wystawa artystki, "Nadzwyczaj(nie)udanedzieło" okazała się bardzo nowatorska. Pojawiły się neony, filmy, a także fotografie. Uwagę uczestników skupiła wystawa fotografii przedstawiających sitka ze zlewu z różnoraką zawartością. Nie zabrakło także motywu lokalnego. Artystka, która mieszka w Olsztynie, zaprezentowała serię fotografii zrobionych w naszym mieście. Jednak nie było prosto rozszyfrować, gdzie zdjęcia zostały zrobione. Jabłońska zaproponowała miłośnikom sztuki grę - trzeba było zgadnąć, gdzie wykonano zdjęcia. Choć pośród uczestników imprezy byli głównie olsztynianie, zadanie to okazało się dość trudne.
Basia Bańda to druga artystka, która dała się wczoraj poznać olsztyńskim miłośnikom sztuki. Bańda, na pozór tak samo słodka i cukierkowa jak jej obrazy, odkryła swoją mroczniejszą stronę. Jej wystawa zatytułowana "Bajka o takim, co wyruszył w świat, żeby nauczyć się bać" dostarczała całkiem innych doznań od tych, jakie zafundowała nam Ela Jabłońska. Obrazy Bańdy powstały pod wpływem inspiracji baśniami braci Grimm. Początkowo w oczy rzucał się tylko róż i rozkoszne zwierzątka. Jednak przy dokładniejszej analizie można było zauważyć rozczłonkowane ciała, krew, ból i makabrę. Basia Bańda to artystka, która odciska na widzu swoje piętno i zmusza do refleksji.
Wernisaż był udany i na pewno zapadnie w pamięci jego uczestnikom. Niestety, mimo głębokich doznań artystycznych, trudno nie zauważyć, że na wernisażu brakowało młodych ludzi. Przy płótnach stawały głównie osoby starsze i to takie, które widuje się niemal na każdym wernisażu w OIsztynie. Obie artystki były młode, publiczność natomiast sporo od nich starsza. Być może przyczyną jest słabe propagowanie imprez kulturalnych w Olsztynie. Tak nowatorskie wystawy powinny przyciągać młodych, tak się jednak nie stało. Przysłuchując się rozmowom uczestników wystawy szybko można było wyczuć ich konsternację, a czasem także brak zrozumienia dla sztuki współczesnej. Dużo osób słysząc słowo "bajka" spodziewało się ilustracji z książek dla dzieci. Nie wszyscy byli gotowi na to, co zobaczyli. Świadczy to o tym, że olsztynianie za mało mają do czynienia ze sztuką.
Obie wystawy można oglądać w BWA do 24 lutego.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warminskomazurskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto