Region. Pomagali innym, a teraz stracili dach nad głową. Pomóż im, jeśli możesz

Ireneusz jest strażakiem, a jego żona Ilona - fryzjerką. Młodzi rodzice mają dwójkę dzieci - Antoninę i Julię, dwie urocze dziewczynki. Cała czteroosobowa rodzina miała jeszcze pod koniec stycznia wymarzony dom, który po wielu latach wyrzeczeń i przeciwności losu postawił własnymi rękami Irek.

29 stycznia dom, będący przybudówką do domu dziadków dziewczynek, spłonął całkowicie. Żywioł uszkodził także znacznie dach mieszkania starszego małżeństwa. Co nie zostało spustoszone przez ogień, musieli zalać wodą w trakcie akcji ratowniczej strażacy.

Czteroosobowa rodzina straciła w ciągu kilku godzi wszystko - dach nad głową i dorobek wielu lat życia. Ich dom jest do generalnego remontu. Spaliły się wszystkie elementy wyposażenia, ubrania, dokumenty. Wszystko.

Stało się tak mimo natychmiastowej akcji ratowniczej jednostki OSP Jarnołtowo. Druhowie, wezwani około godz. 19, pracowali w bardzo trudnych warunkach. Gaszenie pożaru, który rozpoczął się od zapalenia sadzy w przewodzie kominowym, utrudniał porywisty wiatr. Wichura spowodowała, że płomienie zajęły bardzo szybko cały dach budynku.

Marzenia strażackiej rodziny o spokojnym, godnym życiu rozwiały się niczym dym z gasnącego pożaru. Można je jednak przywrócić!

Strażacy z OSP w Jarnołtowie (z jednostką tą rodzina pogorzelców związana jest od pokoleń) zorganizowali pomoc dla swoich przyjaciół. Już 30 stycznia powstało konto na które można wpłacać pieniądze, które zostaną przeznaczone na odbudowę zniszczonego domu. Każdy, kto może wesprzeć rodzinę z Jarnołtowa nawet najskromniejszą wpłatą, może to uczynić dokonując przelew na konto numer 59 8843 0003 0000 0513 3000 0010. Darowizny można wpłacać także na zorganizowaną specjalnie zrzutkę pod linkiem: https://zrzutka.pl/at65jn

"Pamiętajcie, dobro wraca" - apelują strażacy.

Nie zawiedźmy ich!