Na Warmii i Mazurach przybędzie lasów
Leśnicy przy okazji zmienią jednocześnie strukturę nasadzeń. Zamiast najpopularniejszych w ostatnich lasach sosen i świerków do lasów trafi najwięcej dębów i buków. Oba gatunki będzie można użytkować za 200 może 300 lat. Sosny i świerki nadają się do wyrębu już po 30-40 latach.
Pogoda dopisuje i pierwsze ekipy z sadzonkami pojawią się w warmińsko-mazurskich latach już za kilka dni. Akcja zalesiania zakończy się w czerwcu. Leśnicy zadają też kłam stwierdzeniom, że w Polsce więcej lasu ubywa niż się sadzi. – Tylko w naszym regionie w ostatnich latach przybyło nam aż 20 tysięcy hektarów lasu – podkreśla rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie Adam Pietrzak.
I dodaje, że leśnicy dbają o własny materiał sadowniczy. Sami zbierają szyszki i żołędzie, i w szkółkach rozsianych po całym regionie hodują sadzonki. Są nawet specjalne automatyczne linie do produkcji sadzonek. Dzięki nim drzewka są w lepszej kondycji i lepiej się przyjmują. Leśnicy dbają też o ochronę świeżo posadzonych połaci przyszłego lasu.
Wszystkie młodniki są grodzone specjalną siatką, która uniemożliwia zjadanie młodych drzewek przez jelenie i sarny. Jednocześnie leśnicy przypominają, że do młodników, szczególnie tych ogrodzonych, nie wolno wchodzić.
To uwaga dla grzybiarzy – za penetrowanie młodników w poszukiwaniu grzybów straż leśna może ukarać mandatem nawet do 500 złotych. Do takiego młodego lasu można wejść dopiero kiedy ma 20 lat.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?