Kolejne napady na Polaków w obwodzie kaliningradzkim
Mężczyzna w wieku 67 lat został pobity kijami po rosyjskiej stronie przejścia w Grzechotkach. Kilka chwil wcześniej zatankował samochód. Został opatrzony po rosyjskiej stronie ale po powrocie do Polski pogranicznicy powiadomili pogotowie i mężczyzna karetką został odwieziony do szpitala.
** Czytaj także:
Nieuczciwy komornik z Działdowa stanie przed sądem**
Według pograniczników jest stan jest poważny ale życiu poszkodowanego nic nie zagraża. Kilka godzin wcześniej w okolicach tej samej stacji nieustaleni napastnicy, ale najpewniej Rosjanie, napadli na innego Polaka. Mężczyźnie udało się uciec.
– O zdarzeniu powiadomił pograniczników po powrocie do Polski – mówi Izabela Niedźwiedzka-Pardela z warmińsko-mazurskiej policji. W obu przypadkach wszczęto dochodzenia.
Kilka dni wcześniej grupa Rosjan napadła na kilku Polaków na stacji paliw około kilometra od granicy polsko-rosyjskiej. Najpierw Rosjanie chcieli haraczu za możliwość tankowania rosyjskiego paliwa. Ale po stanowczej odmowie doszło do przepychanki, podczas której – jak twierdzą Polacy – padł nawet strzał. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Braniewie.
Wyników na razie brak – polska strona wystąpi o pomoc prawną do rosyjskich organów ścigania. Ale policjanci z Polski nie ukrywają, że dużo baczniej przyglądają się Rosjanom przyjeżdżającym do Polski. Szukają wśród nich ludzi, którzy mogą odpowiadać za napady na polskich obywateli.
Marek Jakubiak o wywiadzie posłanki Urszuli Zielińskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?