Nie omieszkała także odnieść się do słów Donalda Tuska, który podczas jednego z wieców wyborczych wyraził wątpliwości co do ważności referendum. A wyrażając się precyzyjnie, "unieważnił je". Senator Orzechowska stanowczo odrzuciła te sugestie, podkreślając, że referendum, jest fundamentalnym aspektem demokracji i nie może być ignorowane czy unieważniane. Szczególnie przez osoby, które sprawowały najważniejsze urzędy w państwie.
I tak, w referendum 15 października padną cztery pytania:
Pierwsze: "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?".
Drugie:**"Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?**".
Trzecie: "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?".
Czwarte: "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?".
Senator Orzechowska zachęciła wszystkich obywateli do aktywnego uczestnictwa w głosowaniu. Podkreśliła, że to szansa na wyrażenie swojego stanowiska i wpływ na przyszłość kraju.
Wypowiedź senator Orzechowskiej podczas "miasteczka proreferendalnego" stanowi ważny głos w debacie nad znaczeniem referendum, jako narzędzia demokratycznego i przypomina, że to obywatele, poprzez swoje głosy, kształtują losy Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?